|
www.ladykate.fora.pl BDSM, femdom, kobieca dominacja, Lady Kate, bondage, CBT
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BlackMoon
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:06, 12 Lip 2011 Temat postu: Zniewolony |
|
|
*****
Młody przystojny i dobrze zbudowany mężczyzna siedział w hotelowym barze i popijał drinka. Mógł mieć około trzydziestu lat. Jego ciemne, krótko przystrzyżone włosy oraz niedbały kilkudniowy zarost powodował u płci pięknej szybsze bicie serca. Ubrany był w białą marynarkę i tego samego koloru spodnie z miękkiego materiału. Na nogach tkwiły brązowe mokasyny.
Spojrzał na zegarek, minęła dwudziesta. Rozejrzał się po sali pełnej gości. Nagle ktoś stuknął go palcem w ramię. Odwrócił się i ujrzał zniewalająco piękną kobietę, również w jego wieku. Miała na sobie czarną bluzeczkę, mini w lamparcie cętki, czarne cienkie rajstopy i wysokie szpilki w lamparcie cętki z metalowymi obcasami. Przez ramię miała przewieszoną skórzaną torebkę, a w drugim ręku trzymała niedużą walizeczkę. Jej długie jasne włosy zmysłowo opadały na ramiona sięgając niemal pasa.
- Mister Thomas? - spytała z uśmiechem.
- Tak, to ja. - odparł mężczyzna.
- Umówiliśmy się na sesję. Pamięta pan?
- Oczywiście. - powiedział Thomas. - Zapraszam na górę do mojego pokoju.
Zapłacił za drinka i oboje ruszyli do windy. Wjechali na trzydzieste piętro i dalej schodami weszli na jedyny apartament znajdujący się na poddaszu. Thomas otworzył drzwi i wpuścił kobietę do środka. Zapalił światło i zdjął marynarkę, którą niedbale rzucił na duży skórzany fotel.
- Napijesz sie czegoś? - specjalnie przeszedł na ty.
- Nie, dziękuję. Czy możemy zaczynać? - spytała z ironicznym uśmieszkiem na twarzy.
- Jasne! - odparł podekscytowany Thomas. - Myślę, że najlepiej będzie w sypialni.
Przeszli leniwym krokim do pokoju, po środku którego stało ogromne łoże wyściełane białym materacem. Z czterech rogów łoża wystawały drewniane rzeźbione kolumienki. Mężczyzna zapalił nocną lampkę, stojącą na stoliczku obok łóżka. Zrobiło się trochę widniej.
- Może być. - stwierdziła kobieta. - Teraz proszę podpisać umowę i uiścić opłatę w wysokości dwustu dolarów.
Wyjęła z torebki kawałek papieru i podała go Thomasowi. Ten, nie czytając, podpisał we wskazanym miejscu i podał dziewczynie pieniądze. Kobieta schowała wszystko do torebki i położyła ją przy drzwiach. Walizeczkę umieściła na stoliku, obok nocnej lampki.
- Tak do wiadomości. Nazywam się Lady Monica i przez godzinę mam się tobą zająć. - powiedziała zmysłowym głosem. - W takim razie rozbierz się, zostawiając na sobie tylko bokserki i skarpetki.
Thomas wykonał polecenie i po chwili stał przed Monicą tylko w białych majtkach i takiego samego koloru skarpetkach.
- Dobrze. - stwierdziła dziewczyna. - Teraz połóż się na łóżku na plecach. Ręce wyciągnij nad głowę w kierunku tych kolumienek. Nogi wyprostowane i razem. Rozumiemy się?
- Jak najbardziej. - odparł coraz bardziej podniecony Thomas.
Gdy już leżał na łóżku dziewczyna przywiązała linami ręce do górnych rogów łoża, nogi związał drugą liną w kostkach i oplotła ją wokół ramy przytrzymującej materac. Mężczyzna leżał maksymalnie rozciągnięty, nie mając możliwości ruchu. Do tego po chwili stracił możliwość obserwowania poczynań kobiety, gdy ta zawiązała mu na oczach czarną opaskę. Jego przerażenie stało się jeszcze większe jak w ustach poczuł białą chustę, uniemożliwiającą jakiekolwiek błagania czy krzyki.
- No, od razu lepiej. - usłyszał szept dziewczyny. - Zatem zaczynamy.
Thomas leżał i czekał na najgorsze. Obok jego torsu ugięło się łóżko. Po wrażliwym boczku musnęło go kolano kobiety, okryte cienkim materiałem rajstop. Drgnął. Tego obawiał się najbardziej. Był bardzo wrażliwym mężczyzną, zarówno jego tors, pachy czy stopy naszpikowane były czułymi nerwami.
Kobieta zaczęła drapać gładkie i napięte pachy. Łaskotała je szybkimi ruchami palców, przesuwając zwinne dłonie na klatkę piersiową i drażniąc sterczące sutki. Thomas zaczął się szarpać jak opętany. Z jego ust wydobywał się przytłumiony śmiech i krzyk. Kobieta była nieubłagana. Jej palce zjechały niżej penetrując boczki, żebra i brzuch mężczyzny, doprowadzając go do szaleństwa. Rzucał się na łóżku, na ile mu tylko pozwalały więzy. Spocił się, a jego tors zrobił się czerwony od drapiących paznokci dziewczyny. Po paru minutach ciągłego łaskotania kobieta dała Thomasowi czas na złapanie oddechu. Zeszła z łóżka i podstawiła sobie fotel. Usiadła w nim na wprost stóp mężczyzny.
Jej palce zaczęły muskać bose podeszwy chłopaka, przebijając się przez miękki materiał skarpetek. Łaskotała pięty, przesuwając się przez śródstopie i docierając do czułych punktów tuż pod palcami. Drapała zawzięcie całe podeszwy, Thomasa w tym czasie od śmiechu zaczął już boleć brzuch. Dla niego była to straszna tortura. Po paru minutach poczuł jak kobieta ściąga mu skarpetki. Przełknął z trudem ślinę i z przerażeniem czekał na najgorsze odczucie. Po sekundzie długie palce dziewczyny poczęły tańczyć na gołych stopach Thomasa, co powodowało u niego masakryczne łaskotki, najtrudniejsze do zniesienia. Wił się i rzucał na wszystkie strony. Szalał z niemocy i okropnego uczucia łaskotania.
W końcu kobieta, widząc wyczerpanie i zmęczenie Thomasa, dała mu chwilę wytchnienia. Otworzyła walizkę i wyjęła z niej elektryczną szczoteczkę do zębów. Gdy mężczyzna usłyszał załączającą się szczoteczkę zbladł jak ściana.
- "Tylko nie to!" - pomyślał ze strachem.
Gdy poczuł wibrujące włosie na czułych podeszwach, jego ciałem wstrząsnęły konwulsje. Szarpał się tak mocno, że mało nie zerwał przytrzymujących go lin. Na nadgarstakach i kostkach pojawiły się szare ślady od wrzynających się w ciało sznurów. Monica torturowała stopy chłopaka nie zważając na jego przytłumione krzyki i śmiech. Z podnieceniem obserwowała wijącego się Thomasa oraz jego narastające z każdą chwilą zmęczenie.
Wreszcie tortury ustały, dźwięk szczoteczki zamilkł. Chłopak leżał nieruchomo, jego ciężki oddech było słychać z daleka.
- A teraz nagroda dla chłopca za dzielną postawę. - szepnęła mu do ucha Monica.
Zdjęła buty i usiadła okrakiem na torsie Thomasa, tyłem do jego głowy. Jej ręce zaczęły delikatnie przez bokserki pieścić męskość chłopaka. Pocierała go i ugniatała, aby po chwili zsunąć bokserki niżej i odsłonić obiekt pożądania. Chwyciła napiętego już penisa do ust i zaczęła go ssać, lizać i pieścić. Thomas poczuł jak do jego członka napływa fala rozkoszy i podniecenia. Pieszczoty przybrały na sile, chłopak myślał, że zaraz eksploduje. Już strużka białego płynu podchodziła do samej góry, gdy nagle jego penisa zelektryzowało straszne zimno. Na jego nabrzmiałym żołędziu zaczęła rozpływać się kostka lodu. Monica uśmiechnęła się.
- Chyba nie myślałeś, że pozwolę ci dojść, zanim na to nie zasłużysz! - powiedziała szyderczo. - Najpierw mam dla ciebie zadanie.
Zdjęła mu knebel. Thomas oblizał wysuszone usta i przełknął ślinę.
- Mało mnie nie zamęczyłaś! - wyrzucił z siebie. - Mam okropne łaskotki!
- Zauważyłam. - zaśmiała się. - Ale teraz nie pora na pogawędki.
Założyła na powrót swoje lamparcie szpilki. Stanęła obok łóżka i trzymając się ręką kolumienki podstawiła pod twarz jedną nogę. Thomas poczuł delikatny zapach skóry. Domyślił się o co chodzi.
- No na co czekasz?! - krzyknęła Monica. - Liż!
Chłopak przejechał delikatnie językiem po podeszwie buta. Chwycił w usta metalową szpilkę i zaczął ją ssać i lizać. Dziewczynie spodobała się ta zabawa. Po chwili podstawiła Thomasowi drugiego buta do wylizania. Zadowolona z efektu jego pracy zdjęła pantofelki, usiadła na nim na nogach i podstawiła mu pod nos swoje zgrabne stopy okryte jedynie cienkimi czarnymi rajstopami.
Mężczyzna poczuł delikatną woń potu i aksamitne podeszwy ocierające się o jego nos. Zaczął całować jej podeszwy i kręcić głową na boki pieszcząc wrażliwe stopy dziewczyny. Monica zamknęła oczy i pomrukiwała z zadowolenia. Odpłynęła, delektując się delikatnym drażnieniem czułych na takie zabiegi stóp.
- Wystarczy! - zarządziła po paru minutach i zeszła z łóżka. Założyła buty i przez kilka sekund energicznie łaskotała wrażliwe podeszwy Thomasa. Usłyszała jego ogromny śmiech i krzyk.
- Przestań! - wydusił z siebie.
Oderwała palce od jego gołych podeszw i odwiązała mu jedną rękę. Zamknęła walizkę, chwyciła torebkę i ze swoim sprzętem stanęła przy drzwiach sypialni.
- Koniec seansu, mięczaku! - roześmiała się i wyszła.
Thomas usłyszał trzask zamykanych drzwi. Po kilku minutach uwolnił się i rozcierał obolałe nadgarstki i kostki.
- "Już ja się tobą zajmę!" - pomyślał z gniewem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|